[Przerzutka tył] Albo wyrwana albo w kole
[Przerzutka tył] Albo wyrwana albo w kole
Witam wszystkich! Ostatnio mam dość uciążliwy i dość kosztowny problem. Mam sobie fulla o dość sporym skoku(190mm) i wczoraj latałem z 50 razy na dwu metrowych schodach z kumplem dla zabicia czasu a potem jak wracałem do domu, zeskoczyłem z krawężnika i przerzutka tylna wylądowała mi w szprychach. Przy czym pogieła mi cały hak itd. Nie jest to już pierwsza sytuacja, często przy dużej kompresji zawieszenia przerzutka mi się wyrywa w pół albo ładuje się w szprychy mimo że jest to 3 zębatka od strony koła... Macie jakieś rady by temu zapobiec? Jest to troche uciążliwe zmieniać ciągle przerzutke i prostować hak... Rower naprawiłem i teraz boje się troche że pojade do lasu i przy lądowaniu z czegoś większego znów zamelduje mi się ona w kole...
Skoro mówisz że zdarza się to przy znacznej kompresji zawieszenia to sprawdź czy nie masz czasem za krótkiego łańcucha. Najlepiej wyjmij damper i złóż zawiechę, jeśli w pewnym momencie łańcuch ją zablokuje to znaczy że to jest powodem. Sprawdzaj oczywiście na wszystkich przełożeniach.
ROWER / BLOG / YOUTUBE / PINKBIKE
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 09.08.2011 16:54:50
- Lokalizacja: Kwidzyn
- Kontakt:
Wszystkie wózki były krótkie, wczoraj też rozwaliłem krótki (jakiś zwykły shimano sis), teraz na zastępstwo jest tourney z jedną zębatką megarange i właśnie łańuch jest teraz za krótki i jutro chcę go przedłużyć... ale mimo to, wydaje mi się że do poniedziałku przerzutka zamelduje się w szprychach :/
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 09.08.2011 16:54:50
- Lokalizacja: Kwidzyn
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości