jak spadający łancuch uratował mi zycie
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 19.01.2005 00:15:38
- Kontakt:
fart na maxa ! ;] ja takiego gnoja bym na dzien dobry z rozpedu kopcurem w ryj potraktowal, no nie cackalbym sie. Rzut rowerem unik i do niego, no masakra :D za rower to bym zatlukl, w ogole jakos nauczony jestem zeby bronic tego co moje, wali mnie to ze wpierdol dostane, wazne ze nie oddalem dobrowolnie.
No i poza tym z kolesiami jak jedziemy widzimy podejzane typki to wiadoma sprawwa co robimy :] wyciaga sie siodelko, chwyta za sztyce i napierdala siodelkiem, dostanie taki w czerep i odechciewa mu sie krasc...
No i poza tym z kolesiami jak jedziemy widzimy podejzane typki to wiadoma sprawwa co robimy :] wyciaga sie siodelko, chwyta za sztyce i napierdala siodelkiem, dostanie taki w czerep i odechciewa mu sie krasc...
[url=http://www.choody.com]http://www.choody.com[/url]
Polish Bike Trial Forum
Polish Bike Trial Forum
Kurwa...niezła akcja...ale jeżeli nie byłby wyraźnie większy to ze złości dojebałbym skurwielowi...
mnie ostatnio pękający łańcuch przyprawił o ból klatki piersiowej i lewej nogi... klatki bo jebnąłem w mostek, lewej nogi bo spod Leclerca zapierdalałem na popych 6km bo żadnego busa akurat nie miałem :]
mnie ostatnio pękający łańcuch przyprawił o ból klatki piersiowej i lewej nogi... klatki bo jebnąłem w mostek, lewej nogi bo spod Leclerca zapierdalałem na popych 6km bo żadnego busa akurat nie miałem :]
pierdolenie "zabilbym"... juz widze jak zabijacie kolesia za rower, juz to widze.. owszem sa pojebancy, ale zazwyczaj takie texty wala 13 latki co mysla ze jak tak powiedz a to sa hardcorowi ;)
ja gdyby juz rzucilwemnie tym rowerem, to bym go osral i spierdolil w druga strone, po co mam sie jeszcze narazac skoro mam juz rower...?
ja gdyby juz rzucilwemnie tym rowerem, to bym go osral i spierdolil w druga strone, po co mam sie jeszcze narazac skoro mam juz rower...?
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
Cszyvy dokladnie. zawsze sie latwo mowi zeby sie gosciowi opraloby morde albo cos w tym stylu..daje glowe uciac ze niektorzy nie postapili by lepiej ( nie zabiliby :) ) gratulacje z odzyskania/nie stracenia rowerka..
pzdr
PS- pamietajcie o zapinaniach..nawet najgorsze zapiecie szyfrowe odstrasza potencjalmego zlodzieja :)
pzdr
PS- pamietajcie o zapinaniach..nawet najgorsze zapiecie szyfrowe odstrasza potencjalmego zlodzieja :)
Naprawdew wielkie szczęscie... ja tam nie wiem chyba bym nie wytrzymał.. jebudu w nos a potem spierdalać.. na takich nie ma metody.. ale ja bike`a nie zostawiam na wet w przedsionku czy nigdzie indziej :] już wole sie na piechte kopnąć ale nie zostawiać rowerka na pastwę zruchanych w dupe złodzieji..
pozdro
pozdro
Kurcze stary mialem dokladnie to samo w warszawie 2 albo 3 lata temu na wycieczce trialoznawczej!! Poszlismy z kumplem do KFC albo Pizzy hut niedaleko kazury i zostawilismy rowery przed restauracja (bylo nas dwoch) jako ze szyby byly duze i stolik mozna bylo zajac pol metra od rowerku tyle ze po drugiej stronie szyby. Kumpel wczesniej zrzucil lancuch w swojej trialowce na podkladki na piascie ze jak sie ktos dorwie i nacisnie na pedal to jebnie kolanem albo i czyms innym w kierownice/mostek. Nie musielismy dlugo czekac.... koles kulejac uciekl zanim zdazylismy wybiec z budynku... mowie wam jesli nie macie singla (ani zapiecia) a musicie gdzies zostawic rower, to taka opcja jest najlepsza, bo prawdopodobienstwo ze ktos wpadnie w te sidla jest spora, a zawsze straci troche czasu na twoja korzysc.
www.trialshop.pl
-
- Posty: 536
- Rejestracja: 20.04.2004 15:21:34
- Lokalizacja: z brzucha mamy
- Kontakt:
tak ==> zabilbym, zajebalbym, jasne... niewyzyte 13 latki... trafilibyscie na takiego kafara z bicem pol metra i "zabilbym" nie? jaasne...
prawda jest taka ze wiekszosc ludzi sra na widok 2 metrowego drechola z napisem na koszulce "fajny masz rower" albo "ile dales za telefon?"...
a druga sprawa jest taka ze najlepszym patentem jest dac w ryj tak zeby zamroczyc i SPIER.DALAC a nie stac i probowac sie lac dalej bo "taki kozak"... :-/
prawda jest taka ze wiekszosc ludzi sra na widok 2 metrowego drechola z napisem na koszulce "fajny masz rower" albo "ile dales za telefon?"...
a druga sprawa jest taka ze najlepszym patentem jest dac w ryj tak zeby zamroczyc i SPIER.DALAC a nie stac i probowac sie lac dalej bo "taki kozak"... :-/
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=273562 sprzedam na czesci pisac :* :D
Domestos_WC nie mam 13 lat tylko 18 i nie jestem niewyzty tylko w moj rower wlozylem kawalek zycia, uczciwie na niego zapracowalem i moglyby mnie troche nerwy poniesc w podobnej sytuacji... ale tez racja ze nie wiem czy bym zajebal typa bo nigdy nie bylem w takiej sytuacji i (odpukac) mam nadzieje ze nigdy nie bede i nie zycze tego nikomu.
-
- Posty: 762
- Rejestracja: 30.12.2004 01:09:42
- Lokalizacja: dolnyslask
- Kontakt:
ja bym zajebal typa gdybym musial go zalozmy w ten sposob zatrzymac a w sytuacji gdyby juz lezal oszolomiony to pare strzalow jesli by sily pozowlily po pogoni za drechem itp pozwolily ... jakbym mial rurke to tylko po nogach bym go napykal w lydy domiesniowo :D coby mogl popelzac w krzaki ... rada taka ... lepiej isc z buta .. albo z kilkoma spox kumplami co popilnuja sprzeta itd ... ale najlepiej to MPk czy cos jak jaka sprawa i koniec szkoda sprzeta tracic z swojej wlasnej wygody itp
-
- Posty: 3826
- Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
- Kontakt:
kurwa ja kminie czemu tego typa zostawiles???kiedyś na przystanku podeslzo do mnie 3 kolesi i zeczeli sie burac zebym oddal bez bicia komoore , po chwili zacozlem sie szarpac i bic z nimi ale po chwili wyjeli nóz no to sam oddalem komore bo nie byla warta jednego zęba, mialem tylko brew rozwalona, więc ty byles z nim na solo to mogleś chociaż jebnąć jednego w twarz, wiem ze latwo sie mowi,ale kradzież to kradzież wiedzial co robi wiec trzeba bylo go ukarac.
Mam 27 lat i odnosze wrażenie że nie kumacie co to metafora poprostu długo zbierałem na rower i jakbym złapał skurwiela który próbuje na nim odjechać to sprawiłbym mu solidny fpierdól.. a że do cherlaków nie należe (prawie 100 kg) i nie należe do tych co przed skubańcem w dresie ustępują to mam ich już paru na koncie:D Lubie niszczyć ich własną bronia... To tyle
Pozdro
Pozdro
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=605013
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości