jak spadający łancuch uratował mi zycie

KURA fr
Posty: 219
Rejestracja: 12.05.2004 18:57:22
Lokalizacja: Zgorzelec - tu nawet psy szczekają na rowerzystów...
Kontakt:

Post autor: KURA fr »

no fakt szczescie :),hehe mi jak lancuch spadal to zawsze jaka spektakularna gleba byla, albo otb albo inne wywijasy i masakra. szkoda ze ten sie nie obil :(
dla mnie bomba :)
choody.com
Posty: 290
Rejestracja: 19.01.2005 00:15:38
Kontakt:

Post autor: choody.com »

fart na maxa ! ;] ja takiego gnoja bym na dzien dobry z rozpedu kopcurem w ryj potraktowal, no nie cackalbym sie. Rzut rowerem unik i do niego, no masakra :D za rower to bym zatlukl, w ogole jakos nauczony jestem zeby bronic tego co moje, wali mnie to ze wpierdol dostane, wazne ze nie oddalem dobrowolnie.

No i poza tym z kolesiami jak jedziemy widzimy podejzane typki to wiadoma sprawwa co robimy :] wyciaga sie siodelko, chwyta za sztyce i napierdala siodelkiem, dostanie taki w czerep i odechciewa mu sie krasc...
[url=http://www.choody.com]http://www.choody.com[/url]
Polish Bike Trial Forum
KuMiK
Posty: 1368
Rejestracja: 19.06.2004 14:31:24
Lokalizacja: k\Warszawy
Kontakt:

Post autor: KuMiK »

Kurwa...niezła akcja...ale jeżeli nie byłby wyraźnie większy to ze złości dojebałbym skurwielowi...
mnie ostatnio pękający łańcuch przyprawił o ból klatki piersiowej i lewej nogi... klatki bo jebnąłem w mostek, lewej nogi bo spod Leclerca zapierdalałem na popych 6km bo żadnego busa akurat nie miałem :]
wisnia
Posty: 389
Rejestracja: 13.08.2004 13:09:45
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: wisnia »

Powiem krótko - zabiłbym skur..... a co do zostawienia rowerka no comments...
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=605013
Krzywy
Posty: 6655
Rejestracja: 19.04.2004 15:58:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Krzywy »

pierdolenie "zabilbym"... juz widze jak zabijacie kolesia za rower, juz to widze.. owszem sa pojebancy, ale zazwyczaj takie texty wala 13 latki co mysla ze jak tak powiedz a to sa hardcorowi ;)

ja gdyby juz rzucilwemnie tym rowerem, to bym go osral i spierdolil w druga strone, po co mam sie jeszcze narazac skoro mam juz rower...?
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
PoL
Posty: 594
Rejestracja: 06.05.2004 08:41:45
Kontakt:

Post autor: PoL »

Cszyvy dokladnie. zawsze sie latwo mowi zeby sie gosciowi opraloby morde albo cos w tym stylu..daje glowe uciac ze niektorzy nie postapili by lepiej ( nie zabiliby :) ) gratulacje z odzyskania/nie stracenia rowerka..

pzdr

PS- pamietajcie o zapinaniach..nawet najgorsze zapiecie szyfrowe odstrasza potencjalmego zlodzieja :)
johny_mtb
Posty: 137
Rejestracja: 23.01.2005 16:46:47
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: johny_mtb »

Naprawdew wielkie szczęscie... ja tam nie wiem chyba bym nie wytrzymał.. jebudu w nos a potem spierdalać.. na takich nie ma metody.. ale ja bike`a nie zostawiam na wet w przedsionku czy nigdzie indziej :] już wole sie na piechte kopnąć ale nie zostawiać rowerka na pastwę zruchanych w dupe złodzieji..
pozdro
johny_mtb
Posty: 137
Rejestracja: 23.01.2005 16:46:47
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: johny_mtb »

Nie zabiłbym bo bym poszedł do paki na pare lat bez roweru :D
johny_mtb
Posty: 137
Rejestracja: 23.01.2005 16:46:47
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: johny_mtb »

Nie zabiłbym bo bym poszedł do paki na pare lat bez roweru :D
Inur
Posty: 1985
Rejestracja: 25.04.2004 11:49:41
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Post autor: Inur »

Kurcze stary mialem dokladnie to samo w warszawie 2 albo 3 lata temu na wycieczce trialoznawczej!! Poszlismy z kumplem do KFC albo Pizzy hut niedaleko kazury i zostawilismy rowery przed restauracja (bylo nas dwoch) jako ze szyby byly duze i stolik mozna bylo zajac pol metra od rowerku tyle ze po drugiej stronie szyby. Kumpel wczesniej zrzucil lancuch w swojej trialowce na podkladki na piascie ze jak sie ktos dorwie i nacisnie na pedal to jebnie kolanem albo i czyms innym w kierownice/mostek. Nie musielismy dlugo czekac.... koles kulejac uciekl zanim zdazylismy wybiec z budynku... mowie wam jesli nie macie singla (ani zapiecia) a musicie gdzies zostawic rower, to taka opcja jest najlepsza, bo prawdopodobienstwo ze ktos wpadnie w te sidla jest spora, a zawsze straci troche czasu na twoja korzysc.
www.trialshop.pl
yz0
Posty: 45
Rejestracja: 13.04.2005 01:00:37
Lokalizacja: wrocław
Kontakt:

Post autor: yz0 »

jak jedziesz do przychodni jub gdzieś blisko a nie masz zapiecia polecam rower typu wIgRy lub UkRaInA
Domestos_WC
Posty: 536
Rejestracja: 20.04.2004 15:21:34
Lokalizacja: z brzucha mamy
Kontakt:

Post autor: Domestos_WC »

tak ==> zabilbym, zajebalbym, jasne... niewyzyte 13 latki... trafilibyscie na takiego kafara z bicem pol metra i "zabilbym" nie? jaasne...

prawda jest taka ze wiekszosc ludzi sra na widok 2 metrowego drechola z napisem na koszulce "fajny masz rower" albo "ile dales za telefon?"...

a druga sprawa jest taka ze najlepszym patentem jest dac w ryj tak zeby zamroczyc i SPIER.DALAC a nie stac i probowac sie lac dalej bo "taki kozak"... :-/
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=273562 sprzedam na czesci pisac :* :D
makos
Posty: 384
Rejestracja: 31.01.2005 16:38:19
Lokalizacja: olsztyn
Kontakt:

Post autor: makos »

Domestos_WC nie mam 13 lat tylko 18 i nie jestem niewyzty tylko w moj rower wlozylem kawalek zycia, uczciwie na niego zapracowalem i moglyby mnie troche nerwy poniesc w podobnej sytuacji... ale tez racja ze nie wiem czy bym zajebal typa bo nigdy nie bylem w takiej sytuacji i (odpukac) mam nadzieje ze nigdy nie bede i nie zycze tego nikomu.
agressor
Posty: 1182
Rejestracja: 19.04.2004 07:44:33
Lokalizacja: Rzeszów city
Kontakt:

Post autor: agressor »

3ba było mu przypierdolić banie z integrala jakbym dopadl kogos kto chce ukrasc mojego bika to bym zapierdolił
maverick-g
Posty: 762
Rejestracja: 30.12.2004 01:09:42
Lokalizacja: dolnyslask
Kontakt:

Post autor: maverick-g »

ja bym zajebal typa gdybym musial go zalozmy w ten sposob zatrzymac a w sytuacji gdyby juz lezal oszolomiony to pare strzalow jesli by sily pozowlily po pogoni za drechem itp pozwolily ... jakbym mial rurke to tylko po nogach bym go napykal w lydy domiesniowo :D coby mogl popelzac w krzaki ... rada taka ... lepiej isc z buta .. albo z kilkoma spox kumplami co popilnuja sprzeta itd ... ale najlepiej to MPk czy cos jak jaka sprawa i koniec szkoda sprzeta tracic z swojej wlasnej wygody itp
lizzard king
Posty: 3826
Rejestracja: 13.12.2004 21:47:52
Kontakt:

Post autor: lizzard king »

ja kiedys zmienialem przerzutke tak, aby lancuch byl na maxa przekoszony (jak mialem 3 blaty) no i jak probowales odjechac w 85% spadal

teraz mam napinacz, wiec nie mam szans na cos takiego
wiec staram sie wszedzie wstawic rower jak gdzies ide...
Nitel
Posty: 57
Rejestracja: 04.05.2004 11:15:02
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Post autor: Nitel »

ja to bym go chyba zabil ;]
www.powp.prv.pl - Tworzenie stron www
.:N:S:.
Posty: 326
Rejestracja: 06.12.2004 16:13:28
Kontakt:

Post autor: .:N:S:. »

kurwa ja kminie czemu tego typa zostawiles???kiedyś na przystanku podeslzo do mnie 3 kolesi i zeczeli sie burac zebym oddal bez bicia komoore , po chwili zacozlem sie szarpac i bic z nimi ale po chwili wyjeli nóz no to sam oddalem komore bo nie byla warta jednego zęba, mialem tylko brew rozwalona, więc ty byles z nim na solo to mogleś chociaż jebnąć jednego w twarz, wiem ze latwo sie mowi,ale kradzież to kradzież wiedzial co robi wiec trzeba bylo go ukarac.
wisnia
Posty: 389
Rejestracja: 13.08.2004 13:09:45
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: wisnia »

Mam 27 lat i odnosze wrażenie że nie kumacie co to metafora poprostu długo zbierałem na rower i jakbym złapał skurwiela który próbuje na nim odjechać to sprawiłbym mu solidny fpierdól.. a że do cherlaków nie należe (prawie 100 kg) i nie należe do tych co przed skubańcem w dresie ustępują to mam ich już paru na koncie:D Lubie niszczyć ich własną bronia... To tyle
Pozdro
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=605013
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości