Na razie jem dużo żelków
Problem z biodrem
Problem z biodrem
Swego czasu kiedy męczyłem deskorolkę pod domem i jednocześnie jeździłem na rowerze miałem problem z biodrem. Mianowicie strzelało mi, tak jakby się wyłamywało ze stawu, kiedy chodziłem. Myślałem, że to właśnie przez deskę. Przez rok nie miałem z tym problemu, ale ostatnio po dłuuższym tripie rowerowym dolegliwość wróciła. Miał ktoś może taki problem po jeździe ? Najprawdopodobniej wybiorę się do lekarza, ale zastanawiam się czy jest to związane z rowerem?
Na razie jem dużo żelków
Na razie jem dużo żelków
[b] Monkeyman [/b]
Wjtk idz do lekarza i tyle. Pamietam, ze było takie zjawisko jak tzw. luzny staw i to min. Minnaarowi z barkiem sie działo w 07. Z biodrem w sumie mam podobnie ale wypada mi tylko przy cwiczeniach, a nie na biku wiec zostawiłem. Swoja droga sugeruje ci sportowego lekarza bo kontakty ze zwykłymi w takich sprawach sa gówno warte i w 50% przypadków sam jestem w stanie sobie lepiej doradzic niz te pacany.
Tzw. luzny staw jest wynikiem slabych lub uszkodzonych sciegien albo zwyrodnieniem stawu. Czesto jedno i drugie, bo stan sie pogarsza a nie poprawia.
Z takimi rzeczami to tylko do dobrego lekarza jesli nie chcesz miec powazniejszych problemow za 5 lat.
Na forum znachorow nie szukaj. Tylko Zbyszek Nowak energetyzowal wode i uzdrawial przez TV :P
Z takimi rzeczami to tylko do dobrego lekarza jesli nie chcesz miec powazniejszych problemow za 5 lat.
Na forum znachorow nie szukaj. Tylko Zbyszek Nowak energetyzowal wode i uzdrawial przez TV :P
-
maro_donald
- Posty: 374
- Rejestracja: 29.04.2007 14:47:37
- Lokalizacja: moje a w nim...
- Kontakt:
Wjtk jakie miesiac czasu? Gdzie ty mieszkasz? Jak potrzebowałem 2 raz u dobrego lekarza reke po złamaniu oblookac to w kilka dni sie udało, najwiecej tydzien. No chyba, ze potrzeba ci znanego na cała polske experta od bioder? Zrób sobie moze najpierw rezonans i umów sie do lekarza wczesniej to spoko sie wyrobisz.
kozaknswp to, ze boli wiele nie znaczy. Po złamaniu kompresyjnym pod koniec lipca 07 czułem reke jeszcze w okolicach konca listopada, a reka wg. lekarza juz była gotowa do jazdy. Nie w pełni zregenerowana ale dało sie jezdzic.
Inna sprawa, ze do lekarza lepiej isc, sam musze w koncu cos ze soba zrobic bo wyjdzie, ze hipokrytą jestem
Lepiej teraz niz potem dojechac kontuzje.
Inna sprawa, ze do lekarza lepiej isc, sam musze w koncu cos ze soba zrobic bo wyjdzie, ze hipokrytą jestem
-
blackdemon
- Posty: 2842
- Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
- Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
- Kontakt:
tez zrobie offtopic zeby nie zakladac nowego tematu. pod koniec kwietnia sobie zerwalem albo naciagnalem miesien nie mam pojecia.. bylem u lekarza sportowego i rehabilitanta, zalecili mi jakies cwiczenia i kazali odpoczywac od roweru. robie te cwiczenia podciagam sie na drazku itp. xc bikiem moge jezdzic, tylko nie wiem czy pod koniec roku szkolneo bede mogl powoli zaczac jezdzic. wie ktos moze ile naciagniecie/naderwanie trwa i czy przejmowac sie bolem odrazu po wyleczeniu czy to moze normalne..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości