Schodziu - po pierwsze ni pitol o mocnych blantach, bo ja ci mogę też napisać coś rownie merytorycznego, np. że duże irkezy mocno obciąają mózgoczaskę.
Po drugie wyjaśnij mi, w jaki sposób zinterpretowałes zdanie że :
Również co do Chin to się zgadzam, fakte jest,że nie mają oni tradycji produkowania rzeczy wysokiej jakości, ale Polska tym bardziej ich nie ma.
że nie da się zrobić w tym kraju nic na światowym poziomie. Co ma piernik do wiatraka i kto tutaj jara blanty (btw. wymyśl sobie jakiś nowy tekst, bo przeczytany któryś raz ani nie bawi ani nie wkurza)? Padały niejednokrotnie sugestiey (i wcale nie byłeś ani pierwszy ani jedyny) że Chiny to nie jest dobre miejsce na produkcję takiej ramy. Fakt, w tym kraju nie ma tradycji produkowania szeroko rozumianego hi-endu, ale w Polsce tak samo nie ma. Jaka była sugestia dla człowieka starającego się zrozumieć, a nie udowodnić,że jest mądrzejszy? Ano taka, że taki argument to nie jest argument. Wszędzie można zrobić hi-end jeśli stworzy się odpowiednie warunki. Są oczywiscie pewne uwarunkowania gospodarcze, Chiny i Polska to głównie tania siła robocza i tak są oba te kraje postrzegane i nie do konca bez racji, ale w obydwu krajach TAK SAMO można stworzyć produkt na światowym poziomie. Takie był własnie sens i gdybyś się nie spinał i nie sprowadzał dyskusji do rynsztoka to dałoby radę wszelkie wątpliwości rozwiać po ludzku. no, ale przecież ty musisz pokazać,że ś człowiek światowy, jeździsz po Whistlerach, wiesz wszystko a ojciec ma szklarnię i zna sołtysa. Takie coś nie robi na mnie wrażenia...