[Rower] Zjazdówka do 6k

Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

randy-rockstiff zawieszenie dalej jest dziwne i tylko na podstawowe liczby patrzylem. Czy super dobrze jest nie wiem bo nie jezdzilem i kony nie lubie ale w koncu wachacz nie ma prawie 18 cali (17.9 w ilus tam rocznikach bylo) co było jakims dobrym zartem w takiej ramie.

ravfr ski team to był dopiero błąd ;) Juz tam prawie nie ma co kupowac.
randy-rockstiff
Posty: 367
Rejestracja: 18.05.2009 17:20:27
Kontakt:

Post autor: randy-rockstiff »

Spaced pisze:randy-rockstiff zawieszenie dalej jest dziwne i tylko na podstawowe liczby patrzylem. Czy super dobrze jest nie wiem bo nie jezdzilem i kony nie lubie ale w koncu wachacz nie ma prawie 18 cali (17.9 w ilus tam rocznikach bylo) co było jakims dobrym zartem w takiej ramie.
oj...*wahacz :D
przy okazji, tak jak mówiłem, moje zdanie jest takie, a nie inne. to nie jest ważne, że nieobiektywne, bo też nie lubię Kony, ale po prostu ten rower [rama] jest słaby... ;]
S: Deemax Ultimate, Fox 40 2011
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

randy-rockstiff a ja sie nie sprzeczam bo nie jezdzilem, a kony tez sam nie lubie ;) Chociaz przynajmniej nie wbijaja ludziom do głowy tyle marketingowego gówna ile niektóre firmy od bików z wirtualami/4zawiasem.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

diabeł pisze:W zeszłym roku do Whistler zabrałem swego 10letniego syna. Wziąłem mu lekką dualówkę aby mógł trochę pozjeżdżać. Niestety nie szło mu na tym rowerze za dobrze.
Po kilku dniach okazyjnie zakupiliśmy IH point7 w rozm S z boxxerem ride. Iron niestety nie ważył mało, bo ponad 20kilo. Mój kuba to 30kg zywej wagi, więc rower to ponad 2/3 masy jego ciała.
Po pierwszym zjeździe okazało się że rower prowadzi się rewelacyjnie i kuba był zachwycony ( ja jako rodzic przerażony, ale jako zawodnik dumny, że mój syn tak zasuwa)

Szkoda że nie napisałeś Wojtek że ta dualówka to wyczynowy rower składany pod Ciebie do ścigania się w 4x, mający proporcje do Twojej budowy anie Kuby 10-o latka. Nie chcesz chyba powiedzieć ze rower dla Ciebie jest idealny dla syna ??

To że mu nie szło na sztywniaku który był za duży dla niego to nie jest nic dziwnego, a porównywanie sztywniaka do fulla jest lekko śmieszne, wręcz jestem zdziwiony że tak to przedstawiasz.

Zakładam się że na obozie Twoje zdanie było by takie jak moje ale widzę że szczerość nie jest Twoją mocną strona w tym temacie. Nie dziwię się że Kubie śmigało się lepiej na fullu, przesiadł się ze sztywniaka na zawieszony rower.

Co prawda na tych kilku sekundach filmiku gdzie go widać porusza się na bardzo gładkiej tresie dualowej i jakiejś łatwej trasie która nic z dh nie maiła wspólnego. Ciekawe czy na stromej,korzennej trasie też by tak się dobrze czuł.. sądzę że gdyby miał rower w odpowiedniej proporcji do swojego wzrostu na 24"kołach jego progres był by znacznie większy...Widać było w Whistler dzieciaki w jego wieku na takich rowerach ale dobranych do proporcji.

Widać za to doskonale że ledwo sięga na tym fullu do kiery, jest mocno pochylony i nie ma kompletnie władzy nad rowerem. Wiem że Kuba ma technikę bo trenujesz go od młodych lat ale widać że nie ma władzy nad tym rowerem bo nie ma jak nim władać gdy ledwo sięga do kiery i walczy z 20kg masą. To tak oczywiste że aż dziwne że nie widziałeś tego na miejscu. Bez urazy ale tak jest.

Wybacz ale chyba nie widzisz tego jako rodzic który jest zajarany synem. Nie jest to żaden atak z mojej strony tylko obiektywna uwaga. Doskonale wiesz że istnieją takie sety rowerów na 24calowych kołach w proporcji do dzieci w tym wieku. To jest okres gdzie dziecięcy rower jest zbyt mały a dorosły 26" zbyt duży.

Sam Kubie poskładałeś super hiper lekki rowerek na alu ramie i lekkich kompo,miał też meridkę w małym rozmiarze...a teraz ma kloca i mówisz że się nie męczy ?? no cóż...peszek :twisted:

Dziwne no ale luz..nie moja sprawa, jeśli uznałeś że na takim się więcej nauczy to nie wnikam...tyle tylko że przekłamujesz przekaz w kwestiach dobierania roweru dla innych.

diabeł pisze:Masa zjazdówki daje też pewność prowadzenia i stabilność.
Zgadza się ale wtedy gdy ktoś ma siłę kierować rowerem a nie kurczowo się trzymać masy która nim wlecze po korzeniach :mrgreen:

Odpisuję dopiero teraz bo liczyłem że ktoś napisze coś ciekawego w temacie...

..reszty nie komentuję bo zacznie się pyskowanie. Proponuję przeczytać temat raz jeszcze i się zastanowić czy czerpać frajdę z jazdy technicznej i rozwojowej czy zwozić dupę na przypał i mówić ale hardkuuur bo targani po trasie jesteście zesrani nie mając kompletnie władzy nad tym co się dzieje w trakcie zjazdu...

Bzyku..widzę że się rozwijasz i i zmieniasz poglądy , jeszcze troszkę chaotycznie ale gratulacje !!
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Schodek wychodzisz troche na hipokryte wytykajac Wojtkowi cos czego sam w przypadku Arama nie zauwazyłeś.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

Spaced...czego ?? od samego początku mówiłem Aramowi że rower Kolbiego go ogranicza i że lepiej aby poskładał mały rower pod siebie. Kasę miał na takie ruchy... Mało Norbert wiesz o mnie... mało.


Norbert wpadnij kiedyś z rowerem do lasu to pogadamy...w lesie nie ma takiego słońca jak na polanach
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
hajsik
Posty: 279
Rejestracja: 11.12.2008 21:57:14
Kontakt:

Post autor: hajsik »

Znalazłem zdjęcie Voltage'a z Foxem które raczej nie przypomina jakiegoś proto. czy coś...
Co sądzicie o geometrii itp. w tym wypadku??
Załączniki
pbpic4171168.jpg
pbpic4171168.jpg (121.73 KiB) Przejrzano 2289 razy
diabeł
Posty: 233
Rejestracja: 20.02.2005 17:02:10
Lokalizacja: Totalbikes
Kontakt:

Post autor: diabeł »

Śmiać mi się chce jej czytam twoje wywody Michał. Masz wiele teori lecz dość mało praktyki, a jednak piszesz tak jakbyś był guru downhillu, freeridu i oczywiście Enduro:)
Więc sprostuję kilka twoich wypowiedzi:
Schodek pisze:Szkoda że nie napisałeś Wojtek że ta dualówka to wyczynowy rower składany pod Ciebie do ścigania się w 4x, mający proporcje do Twojej budowy anie Kuby 10-o latka. Nie chcesz chyba powiedzieć ze rower dla Ciebie jest idealny dla syna ??
A co to ma do rzeczy? Kuby rower rozmiarem jest praktycznie taki jak mój. Często również używa mojego roweru i jazda na nim nie sprawia mu kłopotów.
Schodek pisze:Co prawda na tych kilku sekundach filmiku gdzie go widać porusza się na bardzo gładkiej tresie dualowej i jakiejś łatwej trasie która nic z dh nie maiła wspólnego. Ciekawe czy na stromej,korzennej trasie też by tak się dobrze czuł.. sądzę że gdyby miał rower w odpowiedniej proporcji do swojego wzrostu na 24"kołach jego progres był by znacznie większy...Widać było w Whistler dzieciaki w jego wieku na takich rowerach ale dobranych do proporcji.

Widać za to doskonale że ledwo sięga na tym fullu do kiery, jest mocno pochylony i nie ma kompletnie władzy nad rowerem. Wiem że Kuba ma technikę bo trenujesz go od młodych lat ale widać że nie ma władzy nad tym rowerem bo nie ma jak nim władać gdy ledwo sięga do kiery i walczy z 20kg masą. To tak oczywiste że aż dziwne że nie widziałeś tego na miejscu. Bez urazy ale tak jest.

Ja jeździłem z Kubą w Whistler i mogę stwierdzić że panował, a wrecz doskonale sobie radził na 20kilowym rowerze. Nie widziałem żeby miał jakiekolwiek problemy z masą maszyny i władzą nad rowerem, ale jak domyślam się twoje doświadczone oko lepiej to wychwyciło po " kilku sekundach filmu".

Trudność tras dostosowana była do jego umiejętności zjazdowych, ale to były trasy zjazdowe i wcale nie takie łatwe i gładkie, wiec zastanów się co piszesz.
Schodek pisze:Sam Kubie poskładałeś super hiper lekki rowerek na alu ramie i lekkich kompo,miał też meridkę w małym rozmiarze...a teraz ma kloca i mówisz że się nie męczy ?? no cóż...peszek Twisted Evil

Dziwne no ale luz..nie moja sprawa, jeśli uznałeś że na takim się więcej nauczy to nie wnikam...tyle tylko że przekłamujesz przekaz w kwestiach dobierania roweru dla innych.
Na lekkim(12kg-wiec nie powiem żeby był hiperlekki - nie wiem skąd twoja wiedza w tym zakresie) sztywnym rowerze Kuba jeździ po warszawie. I tu doskonale się sprawdza.
Natomiast przy dużych prędkościach w górach masa na pewno stabilizuje ridera (zwłaszcza gdy rider jest lekki) i pomaga w opanowaniu prędkości.

Niczego nie przekłamuję, opisałem po prostu swoje doświadzenie.

Tak jak napisałem sam jestem zwolennikiem stosunkowo lekkich części. Może to trochę pomóc kiedy osoba potrafi kontrolować już rower.
Zauważ proszę że rowery zjazdowe zawodników z PŚ niejednokrotnie ważą po 17-18 kg kiedy spokojnie mogłyby ważyć poniżej 15.
Przy zjeździe ta masa nie ma takiego dużego znaczenia.
I nie mów mi proszę że na lekkim rowerze enduro jesteś w stanie lepiej pojechać trasę zjazdu niż osoba o podobnych umiejętnościach która jedzie na zjazdówce. Nico Voullioz moze umie, ale nie wiekszość z nas. Rower enduro jest kompromisem pomiędzy zjeżdżaniem i podjeżdżaniem i siłą rzeczy jak lepiej podjeżdża to MUSI gorzej zjeżdżać.
Tak jak też napisałem, sam mam rower enduro i uważam że bliżej takim rowerom do xc niż dh.
http://www.totalbikes.pl -Profesjonalne Obozy Rowerowe
http://www.urgebike.pl -kaski Urge
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Schodek pisze:Bzyku..widzę że się rozwijasz i i zmieniasz poglądy , jeszcze troszkę chaotycznie ale gratulacje !!
Nie zmieniam, tylko widocznie to co jarasz obecnie nie blokuje aż tak bardzo zdolności percepcyjnych. To, że zalecam komuś kto waży połowę tego co ja lżejszy rower niż sam używam to chyba jeszcze nie jest zmiana poglądów.

Schodek pisze:Wiem że Kuba ma technikę bo trenujesz go od młodych lat ale widać że nie ma władzy nad tym rowerem bo nie ma jak nim władać gdy ledwo sięga do kiery i walczy z 20kg masą. To tak oczywiste że aż dziwne że nie widziałeś tego na miejscu. Bez urazy ale tak jest.
Pewnie, z 20-kilowym rowerem walczy się bardziej niż z 15-kilowym, ale ogólnie to robisz jaja z pogrzebu. W racingu to i owszem, ma to znaczenie, ale rower za 6k z natury rzeczy racingowy nie będzie. Natomiast jeśli chodzi o samo panowanie nad sprzętem i uczenie się to robienie problemu z dodatkowych 3-4, a nawet 5-6 kg to jest jakiś absurd. Zgodnie z tą teorią MX to by była totalna katorga, pół kilometra i pół godziny odpoczynku, ponad 100 kg wagi o panie... przeciez to w ogóle nie skręca a jeździ dwa razy szybciej od roweru DH... Trzeba włoźyć trochę więcej siły w cięzszy rower, ale od tego jeszcze nikt nie umarł ani nie zablokował się w rozwoju.

diabeł pisze:Natomiast przy dużych prędkościach w górach masa na pewno stabilizuje ridera (zwłaszcza gdy rider jest lekki) i pomaga w opanowaniu prędkości.

Niczego nie przekłamuję, opisałem po prostu swoje doświadzenie.

Tak jak napisałem sam jestem zwolennikiem stosunkowo lekkich części. Może to trochę pomóc kiedy osoba potrafi kontrolować już rower.
Zauważ proszę że rowery zjazdowe zawodników z PŚ niejednokrotnie ważą po 17-18 kg kiedy spokojnie mogłyby ważyć poniżej 15.
Przy zjeździe ta masa nie ma takiego dużego znaczenia.
I nie mów mi proszę że na lekkim rowerze enduro jesteś w stanie lepiej pojechać trasę zjazdu niż osoba o podobnych umiejętnościach która jedzie na zjazdówce. Nico Voullioz moze umie, ale nie wiekszość z nas.
Mam niewielkie doświadczenie w DH/FR, ale już mam podobne spostrzeżenia. W ogólnej głupawce nastawionej na zbijanie masy zjazdówek powoli zaczynałem mieć wątpliwości czy ze mną jest wszystko OK... Tzn. nie jako ze sportowcem, bo akurat sportowiec to ze mnie mierny, ale ogólnie z postrzeganiem rzeczywistości, ale z tego co widzę to jednak jest OK ;-)
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

diabeł w sumie z Nico i jazda na biku enduro po trasach ps historie sie skonczyly. Chłop sie czasem na zawodach dh pojawia ale juz tylko z bikiem dh ;) O czyms to swiadczy. Trasy jednak techniczne sie robia ;) A co do wagi to zgadzam sie, Atherton miał nawet bodajze 19kg w commencalu. Uwage na za niska mase swoja droga znajomi z dirtu mi zwrócili, kiedy w biegu po niska mase okazało sie, ze rower w powietrzu stabilny juz nie jest ;)
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

diabeł pisze:Śmiać mi się chce jej czytam twoje wywody Michał. Masz wiele teori lecz dość mało praktyki, a jednak piszesz tak jakbyś był guru downhillu, freeridu i oczywiście Enduro:)
Więc sprostuję kilka twoich wypowiedzi:
Tak to prawda że mam mniejszą praktykę od Ciebie ale wystarczająca aby mieć swoją opinię.
Nie mam tak bogatej kariery zawodniczej jak Ty Wojtek, Nie mam setki startów w zawodach i lat ścigania się na czas, ale moje umiejętności są wystarczające aby móc wjechać na pudło w zawodach w których startowałem na kompletnym relaksie w 2006r. zaraz po kontuzji barku.

Ty wywodzisz się z XC a ja z ulicy. Ty wolisz 4x i ściganie się między szarfami na czas a ja lubię dziki las..nie neguję Twojej wiedzy i doświadczenia ale padam na kolana jak czytam że rower dla Ciebie jest też dobry dla dziecka 10 lat ?? Macie taki sam wzrost i proporcje ??

Aram na ramie Kolbiego - w proporcji. czy bardzo się mylę ??

Wybacz ale nie sądzę aby Kuba miał takie długie ręce jak dorosły tata, a to że sięga do kiery i jakoś sobie radzi nie świadczy że ma władze nad tym co robi.

Ale oki, nie ma sensu się spierać. Nie moja sprawa. Przepraszam jeśli Cię uraziłem, nie miałem zamiaru atakować tylko zwrócić uwagę na to jak to z boku wygląda i to nie jest tylko moje zdanie ale już niech tak zostanie że moje :roll:

Z tego co pamiętam to kupiłeś dwa rowery dla Kuby, Konę i Horsa, pierwszy był sporo za duży dla niego więc pewnie okazyjnie Horsik w esce podpasował bardziej.

Może nawet rower na 24" siadłby jeszcze lepiej, i widziałem tam takie sety na 24 kołach dla dzieciaków w wieku podobnym do Kuby. To co pociskały małolaty w Whistler potrafi zawstydzić nawet Turbodynomena !!

I to właśnie miałem na myśli mówiąc o proporcjach rower/rowerzysta.
Nie wiesz jak by śmigał gdyby miał mniejszy rower i 4kg mniej do walki z grawitacją.


Co do hiper lekkiego roweru to miałem na myśli rower przed meridką - ten wyczynowy baj The One jak pamiętam , może się mylę to popraw mnie , był bardzo lekki i nie powiesz że miał masę 12kg. Na tym Kuba świetnie sobie radził bo był lekki i w proporcji do wzrostu. Wiem że w góry nie nadawał się kompletnie ale chodzi o porównanie. Mam nadzieję że zrozumiesz teraz bo faktycznie zle się wyraziłem wcześniej.


diabeł pisze:Zauważ proszę że rowery zjazdowe zawodników z PŚ niejednokrotnie ważą po 17-18 kg kiedy spokojnie mogłyby ważyć poniżej 15.
Przy zjeździe ta masa nie ma takiego dużego znaczenia.
To czemu składając swojego IH ważyłeś wszystkie graty jakie pakowałeś do roweru ?? Mogłeś to olać i mieć 20kg na spokojnie. A jeśli masa nie ma znaczenia w zjazdach no to pewnie Ci wszyscy zawodnicy co im firmy z roku na rok lżejsze maszyny robią są oszukiwani i zaraz wystąpią o odszkodowanie i straty moralne poniesione z tego tytułu :twisted:

Zawodnicy sponsorowani mają promować normalne części które każdy śmiertelnik zajawiony tym faktem kupi w każdym sklepie. Po to są kontrakty i wytyczne.

Rower Hilla nie ma innych profili w ramie, super nano cienkich rurek...ma inne geo ,pod siebie co oczywiste...a jego rower ma 16.4 kg.
Seryjny demo model ma ile ?? 17.4 kg jak chcesz to zbijesz na mniej niż 16.
Zawodnik nie zrobi tego bo ma reklamować to za co płaci sponsor.Znasz doskonale przykłady z oponami z zamalowanym logo, Team America ściga się niby na Duro ale ma boxxery

Zobacz Hill kąsał na kołach DT1800g gdy inni katowali na Mavic 2400g. Napinacz mogli zakładać e13 albo innej firmy która słono płaci za to .Wiec wszyscy się jarają e13 mimo że to tylko napinacz robiony masowo w Chinach za 7 dolarów sztuka !!
Ty możesz mieć 66g weeze i tez do mety dotrzesz.... to takie oczywiste że aż dziwne że taką łopata muszę podawać do tak doświadczonego zawodnika.

bez urazy Wojtek, to normalna rozmowa a nie wojna...więc zastanów się czy bardzo się mylę ??

diabeł pisze:I nie mów mi proszę że na lekkim rowerze enduro jesteś w stanie lepiej pojechać trasę zjazdu niż osoba o podobnych umiejętnościach która jedzie na zjazdówce.
Po pierwsze moja propozycja roweru enduro była dla kolegi lat 16 masa 55kg jako pierwszy full !!

Po drugie jakim cudem Zieliński Grzesiek w zeszłym roku na MP w Wiśle wywalczył 3 miejsce w elicie ze strata 0.7 sek do pierwszego Jody a jechał na rowerze ENDURO 160mm z tyłu ?? Hym...podobne umiejętności a tak różne rowery mieli i Joda i Perin a razem na pudle stanęli :mrgreen:

Pamiętam jak w Szczyrku w zeszłym roku robiliśmy xc/enduro szkolenia, skoczyliśmy sobie na zjazd z połowy góry około 5min i jakoś nie uciekłeś mi na DH maszynie ani ja nie odjechałem Tobie mimo tak różnych rowerów DH vs Enduro

diabeł pisze:Tak jak też napisałem, sam mam rower enduro i uważam że bliżej takim rowerom do xc niż dh.

mówisz o tym KTM-ie ?? Jak tak to bądz szczery tym razem bo nijak się ma geo tego roweru do mojego enduro i wiesz o tym doskonale jakiej ligi są te modele, pamiętam jak piałeś z zachwytu jak się przejechałeś na moim Spicy i co mówiłeś na temat pracy zawieszenia. ( w testach zachodnich magazynów wyszło że Lapierre Spicy to najbardziej zjazdowe enduro na rynku co potwierdza się w codziennym zastosowaniu tego roweru w górach)

W jednej klasie może być szeroki wybór rowerów np CC vs v10

Naprawdę nie mam zamiaru wojny toczyć ale sądzę że wyjaśniłem dokładnie co miałem na myśli, chętnie też poczekam na sprostowanie jeśli się gdzieś mijam z prawdą.

...no i deser :mrgreen:

B.Z. pisze:Mam niewielkie doświadczenie w DH/FR,
nie da się ukryć więc bez komentarza pozostawię twoje teorie w temacie ..

Spaced pisze:diabeł w sumie z Nico i jazda na biku enduro po trasach ps historie sie skonczyly. Chłop sie czasem na zawodach dh pojawia ale juz tylko z bikiem dh Wink O czyms to swiadczy. Trasy jednak techniczne sie robia
Wiesz Norbert o czym to świadczy ??

O tym że Nico zakończył swoja karierę w Dh w 2002 roku i zajmuje się obecnie rajdami samochodowymi a nie rowerem. Przez te lata jak się ścigał w DH 10razy zdobywał Mistrza Świata praktycznie dewastując resztę !!!

# 1992 Mistrz Świata Juniorów w Downhill w Bromont Kanada
# 1993 Mistrz Świata Juniorów w Downhill w Métabief Francja
# 1994 Mistrz Świata Juniorów w Downhill w Vail Stany Zjednoczone
# 1995 Mistrz Świata w Downhill w Kirchzarten Niemcy
# 1996 Mistrz Świata w Downhill w Cairns Australia
# 1997 Mistrz Świata w Downhill w Château-d'Œx Szwajcaria
# 1998 Mistrz Świata w Downhill w Mont Sainte-Anne Kanada
# 1999 Mistrz Świata w Downhill w Åre Szwecja
# 2001 Mistrz Świata w Downhill w Vail Stany Zjednoczone
# 2002 Mistrz Świata w Downhill w Kaprun

...a jeśli się czasem pojawia na zawodach to może sobie startować na jakim chce rowerku, co miał udowodnić to widać doskonale, zresztą w rajdach samochodowych też jest w czołówce w swojej klasie.

Przepraszam za taki długi post ale mam nadzieję że przeczytacie go swobodnie..

Podkreślę raz jeszcze daleki jestem od wojen, lubię tylko gdy pisze się konkrety a nie smętne teorie bez zastanowienia.

Pozdro
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Schodek pisze:B.Z. napisał:
Mam niewielkie doświadczenie w DH/FR,



nie da się ukryć więc bez komentarza pozostawię twoje teorie w temacie ..
Po piwersze ten tekst już jest komentarzem, więc może zacznij leczyć schizofrenię.

Po drugie - No własnie Schodziu, taki jest właśnie z toną problem. Cokolwiek kto nie napisze to traktujesz wybiórczo, cytujesz tylko to co łatwo będzie zjebać. Po pierwsze jakoś dziwnie moje amatorskie spostrzeżenia są spójne z tym co piszą diabeł i Spaced i jakoś bardziej im wierzę niż gostkowi którego głównym celem na tym forum jest leczenie kompleksów i pokazywanie wszystkim gdzie ich miejsce.

Po trzecie może mam niewielikie doświadczenie w DH, ale ogólnie jeżdżę na różnych rowerach ćwierć wieku. Sorry, jak słyszę brednie że na 20-kilowym rowerze nie da się jeździć to chylę czoła przed marketingowcami którzy totalnie wyprali ludziom mózgi. Tak się składa, że bardzo często jeździłem na rowerach które ważyły niewiele mniej ode mnie, bo za komuny niczego innego nie było. do tego spowalniacvze zamiast hamulców i w wersji full-wypas przerzutka Favorit. I się kuźwa jeździło, nawet się na czymś takim skakało. Jak się rama rozleciała to się dawało zespawać i się dalej jeździło. Jeździł się gorzej, ale w żadnym wypadku nie było to zabójcze dla organizmu i nie powodowało, że człowiek nie umiał jeździć jak przesiadł się na coś lepszego/lżejszego/nowocześniejszego. Z tej perspektywy wszystkie twoje wywody o tym jak ważne jest żeby rower ważył 2-4 kg mniej niż proponowany tutaj Scott Voltage to jest po prostu bełkot wynikający z przejarania mózgu zielskiem. Zgadzam się, że części do enduro są dobrą propozycją dla mniej ważących kolesi i nawet kilka razy poparłem twoje wywody, ale w najmielszych snach nie przypuszczałem, że może ci chodzić o rowery AM, sądziłem, że chodzi o wynalazki w stylu Bullita, FR/Enduro, to jest ciężki absurd i jakoś nikt oprócz ciebie i gostków, których można policzyć na palcach jednej ręki nie praktykuje takich rozwiązań. No, ale rozumiem, że twoim zdaniem wszyscy są głupi tylko ty jesteś mądry...

Po czwarte - piszesz, że chcesz gadać o konkretach. Z tobą się tak nie da. Już kiedyś pisałem o tym, że w DH 18 kg to standard to żeś przywołał 2-3 przykłady lżejszych rowerków i totalnie zjebał. Wyjątki zawsze się zdarzają, większość bików waży w okolicach 18 kg, a standardowe jest to co jest we większości własnie. Mogę również przypomnieć jak lansowałeś teorię, że żywotność telefonu komórkowego liczy się w godzinach. Kolejna twoja teoria, całkiem świeża, że wszyscy lekarze to debile którzy na studiach niczego się nie nauczyli. Widać, że nie masz pojęcia co to są w ogóle studia, nie masz też pojęcia o lekarzach w tym kraju. Parę razy trafiłeś do jakiegoś zacofanego ortopedy i na tej podstawie obrażasz wszystkich. Dowiedz się na jakim poziomie jest kardiologia, chirurgia naczyniowa, urologia, okulistyka czy onkologia to pogadamy. Ja akurat widziałem jak to wszystko wygląda w praktyce i mogę ci powiedzieć, że kompletnie bredzisz, gówno wiesz, niewiele widziałeś, a uogólniasz i wyciągadz ostateczne wnioski. To samo z rowerami, paru osobom leżą lekkie biki to od razu uznajesz to za prawdę objawioną i jedynie słuszną.

Na tym koniec... jak na razie, bo wątpię, że cię nie będą świerzbiły paluszki i czegoś nie odpiszesz, jednocześnie zaklinając się że nie chcesz się awanturować. Oczywiście że chcesz, inaczej byś nie komentował moich wpisów, które miały ogólny charakter. A to,ze akurat jesteś najbardziej zaślepionym piewcą odchudzania roweru w nieskończoność i siłą rzeczy chcąc napisać co myślę muszę się nie zgodzić z twoimi teoriami to już jest twój problem. Chcesz konkretnej dyskusji to może napisz łaskawco i dobrodzieju JAK za 6k złożyć 13-15kilowy rower, który wytrzyma glebienie i nie rozleci się jak autor wątku przybierze na wadze 20 kg (a tyle może przybrać w ciągu roku-dwóch, jest w wieku, w którym rośnie się najszybciej). I nie pisz, że tobie się nie rozpadł endurak, bo sam na każdym kroku podkreślasz jak to zajebiście "latasz piecem" i w ogóle jak super ogarniasz i że taki Spaced to jest cienki bolek przy tobie i twoich ziomalach (nie wiem jak jest, ale on przynajmniej potrafi w sensowny sposób uzasadnić to co pisze, a nie że wielki guru wydał wyrok i ciemny motłoch ma się słuchać wielkiego wymiatacza), więc chyba to co u ciebie zda egzamin nie koniecznie musi być dobre dla początkującego. No więc zrób takki kosztorys i jeśli nie wylądujesz w okolicach 10 koła to będzie o czym dalej gadać, na razie to co uskuteczniasz to jest myślenie życzeniowe, za tą kasę zawsze będzie albo ciężkie albo słabe.
Vin_OSW
Posty: 3652
Rejestracja: 01.12.2008 00:40:00
Lokalizacja: Москва
Kontakt:

Post autor: Vin_OSW »

Nie bolą was palce...?

hajsik główka płaska i baza kół dość odpowiednia :D Jak najbardziej do DH się nadaje. Ja bym tym nie pogardził (nawet jak wolę FR niż DH :P) ;)
diabeł
Posty: 233
Rejestracja: 20.02.2005 17:02:10
Lokalizacja: Totalbikes
Kontakt:

Post autor: diabeł »

Schodek pisze:jakim cudem Zieliński Grzesiek w zeszłym roku na MP w Wiśle wywalczył 3 miejsce w elicie ze strata 0.7 sek do pierwszego Jody a jechał na rowerze ENDURO 160mm z tyłu ?
Michał, pisz całą prawde. Zielu jechał na tym rowerze, bo innego nie miał (pracuje w Harfie, która jest dystrybutorem Felta) i dlatego, że pasowała mu długość górnej rury. Zielu jest duży i chciał mieć bardzo długi rower i dlatego wybrał ramę Felta Redemption, a nie dlatego że to lekkie enduro. Do tej ramy zapakował wszystkie komponenty ze zjazdówki i rower wcale nie był lekki (ponad 18kg). Mimo tego Grzesiek nie był zadowolony z geometri tego roweru. W 2009 ostro kombinował jak zrobić z niego rower bardziej zjazdowy - wstawiając tuleję zmieniającą kąt widelca i inny damper.
Jakoo ciekwaostkę napiszę ze wspomniany Nico często startował na mistrzostwach Francji na hardtailu i wygrywal! Czy to znaczy że hardtail jest lepszy? Nie, to znaczy że Nico i Zielu po prostu bardzo dobrze jeżdżą na rowerach.

Schodek pisze:mówisz o tym KTM-ie ?? Jak tak to bądz szczery tym razem bo nijak się ma geo tego roweru do mojego enduro i wiesz o tym doskonale jakiej ligi są te modele, pamiętam jak piałeś z zachwytu jak się przejechałeś na moim Spicy i co mówiłeś na temat pracy zawieszenia. ( w testach zachodnich magazynów wyszło że Lapierre Spicy to najbardziej zjazdowe enduro na rynku co potwierdza się w codziennym zastosowaniu tego roweru w górach)
Tak mówię o tym KTM'ie.Proszę zerknij na porównanie geometri:

Mój Ktm rozm 48:
górna rura -580
kąt rury siodłowej 72
kąt widelca 67
długość tylneych widełek 437

Twój Spicy, rozm 46:
górna rura -590
kąt rury siodłowej 72
kąt widelca 67
długość tylneych widełek 438

Śmiem twierdzić że to są prawie identyczne geo i nadal twierdzę że bliżej rowerom enduro do XC, niż do DH.
A że Spicy to najbardziej downhillowy rower Enduro w swojej klasie (o ile to prawda)
to tylko twoje szczęście. Ale nie zmienia to faktu, że jest to rower enduro.

Tu link na stronę producentów:
http://www.lapierre-bikes.co.uk/lapierr ... 0/geometry

http://ktm-bikes.at/mountain/tour/full- ... wler20.php

Wspomnij też że przejechałem się na twoim Spicy po asfaltowej ulicy w Warszawie.
Faktycznie, świetny rower i to piszę bez żadnej ironi.

Michał, przytaczasz pewne argumenty bez kontekstu i to właśnie jest przekłamywanie rzeczywistości.
Schodek pisze:Nie mam tak bogatej kariery zawodniczej jak Ty Wojtek, Nie mam setki startów w zawodach i lat ścigania się na czas, ale moje umiejętności są wystarczające aby móc wjechać na pudło w zawodach w których startowałem na kompletnym relaksie w 2006r. zaraz po kontuzji barku.
i na deser :)
Michał kiedy udało ci się "wjechać na pudło" odkąd w Mastersach zaczęło startować wiecej niż 5 osób? Wybacz ironię, ale od tamtego czasu jak wygrałeś w Myślenicach ogórkowe zawody nie widziałem cię na podium ani razu:)
Potraktuj to jak wyzwanie. Może zmotywuje cię to do jakiegoś startu i udowodnienia że jesteś w stanie powalczyć o pudło na rowerze Enduro.
http://www.totalbikes.pl -Profesjonalne Obozy Rowerowe
http://www.urgebike.pl -kaski Urge
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Schodek twój post o nico nijak ma sie do tematu. Sugerujesz, ze przestał i teraz jak czasem wraca to juz nie chce miec najlepszego roweru do zadania jak kiedys tylko wybiera sobie rower dh bo lepsze ma na niego branie po zawodach? Poczytaj sobie co o Nico mówi Barell (który przez wiele lat był jego sasiadem wiec sie raczej dobrze znaja ;) ) czy chłopaki z bosa - Nico miał swira na pkt sprzetu i doboru go do tras wiec jesli nie jezdzi juz na biku enduro na zawodach to jest ku temu powód - TRASY SA TRUDNIEJSZE. Sry siedzisz tam okopany w wiśle odciety od swiata i chyba nawet nie zróciles uwagi, że swiat poszedł do przodu.

A co do opinii odnośnie najbardziej zjazdowej endurówki jaka jest spicy to wez mi daj przyklad. Najlepiej z magazynu, gdzie sa powazne recki. Dirt chwalil ale tez krytykował, pare innych magazynów pisało podobnie ale szczerze o bardzo podobnej geometri ram w enduro jest bardzo duzo. Lapierre to fajna rama ale nie rób z tego przełomowej ramy, nie jest nia.



BTW. Co do felta - Cameron Zink bodajze startował na nim Rampage rok temu. Bedziesz tez ludziom sugerowac, ze to znaczy ze ramy enduro nadaja sie do hardcorowego fr i zapieprzania po dropach?


Swoja droga mnie Schodek zastanawia jedna drobna rzecz, której nie zauwazasz - ludzie chca miec lekkie biki do dh bo zbedna masa przeszkadza i tu masz racje ale trzeba znalesc kompromis kiedy w twoim swiecie oznacza to, ze nalezy wypieprzyc wszystkie czesci dh z bika i katowac dh na enduro. Sa lekkie czesci dh i jak sie człowiek ogarnie i ma forse to złozy rower w okolicach 16-17kg na czesciach zaprojektowanych z mysla o dh. Słyszałes ty kiedys o pojecia złotego srodka? Zgugluj sobie.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

diabeł stań pod ścianą i wyciągnij rękę w górę, złap wymiar i podaj mi go proszę, podaj swój wzrost a wtedy odpowiem po całości i konkretnie.
Bardzo ciekaw jestem jaki masz zasięg rąk. Może się to wydawać śmieszne na wstępie ale jednak nie jest takie bez znaczenia gdy o proporcjach i wielkościach mówimy.

Co do
diabeł pisze:Michał kiedy udało ci się "wjechać na pudło" odkąd w Mastersach zaczęło startować wiecej niż 5 osób? Wybacz ironię, ale od tamtego czasu jak wygrałeś w Myślenicach ogórkowe zawody nie widziałem cię na podium ani razu:)
Potraktuj to jak wyzwanie. Może zmotywuje cię to do jakiegoś startu i udowodnienia że jesteś w stanie powalczyć o pudło na rowerze Enduro.
heheh ubawiłeś mnie masakrycznie ogórkowymi zawodami :mrgreen:

Znieważasz swoich kolegów zawodników z którymi ścigałeś się w tamtym sezonie, tez Ci mogę napisać że wygrałeś MP w 4x bo startowało tylko 4 zawodników :twisted: , albo mogę napisać że mimo miesięcznego pobytu w Whistler odjechałeś chłopakom na sekundy a chłopaki na sztywniakach mieli czasy jak doświadczony zawodnik z nastoletnią praktyką i sponsorem !

Jesteś zawodnikiem który bardzo bardzo dużo trenuje do sezonu a ścigasz się z chłopakami co traktują to na relaksie, Szymek Tasz nie ma takich możliwości jak Ty a mimo wszystko pojechał Cię w 2008 mimo że siedziałeś tydzień na trasie !!

Stary ja nie muszę się ścigać z Tobą na zawodach aby wiedzieć że jesteś w zasięgu i to nie tylko moim. Mało kto z mastersów ma taką okazję aby siedzieć tydzień przed zawodami na miejscu i trenować dzień w dzień na trasie.Albo mieć 2 miesiące wakacji z rowerem w górach !!

Strasznie nosa zadzierasz Wojtek a baty dostajesz od nastolatków na sztywniakach :twisted:

ŻAR
HARDTAIL

Łukasik Sławomir 2:28.88
Foks Wojciech 2:37.13 8.25
Splichał Łukasz 2:39.08

MASTERS

Drabik Peter 2:24.67
Koniuszewski Wojciech 2:30.18
Kosiński Piotr 2:32.46

ELITA

Jodko Maciej 2:12.21
Śliwa Michal2:13.65
Wincenciak Mikołaj 2:14.20


...może zrobimy ustawkę w lesie na dziko ?? :mrgreen: pośmigamy wąwozami FR


Spaced pisze:Słyszałes ty kiedys o pojecia złotego srodka? Zgugluj sobie.

Norbert ja się wychowałem przed erą neostrady i googla więc takie pojęcia jak złoty środek znam od 6 roku życia bo mi mama powiedziała :mrgreen:

relaks,ale chętnie popiszę
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Schodek pisze:Stary ja nie muszę się ścigać z Tobą na zawodach aby wiedzieć że jesteś w zasięgu i to nie tylko moim.
Proponuję to oprawić w ramkę i powiesić w jakimś honorowym miejscu. Dawno się nie spotkałem z takim przykładem nadęcia i samochwalstwa. Powiem ci jedno schodziu, nawet gdybyś był naprawdę tak dobry w te klocki na jakiego się lansujesz to i tak trudno cię szanować. Pewnie zza kłębów marychowego dymu tego nie dostrzegasz ale to własnie ty nie masz bladego pojęcia gdzie jest twoje miejsce i ty zadzierasz nosa. Nie wiem o ile lepiej jeździsz od Spaced'a, ale nie istnieje taka różnica która by uprawniała cię do traktowania gościa w taki sposób. Wsiadłeś na niego bo miał czelność się w jakimś aspekcie z tobą nie zgodzić. Uznałeś, że trzeba ratować urażoną dumę i bronić się wszelkimi dostępnymi metodami. Wbij sobie do swojej pustej makówy, że twoje rzekome ogarnianie nie ma tu nic do rzeczy. Może parę rzeczy ogarniasz trochę lepiej niż ogół społeczeństwa, ale takie kwestie jak wrażenia z jazdy rowerem DH i wrażenia z jazdy Endurakiem to potrafi określić KAŻDY. Tak samo jak nie trzeba być kierowcą rajdowym, żeby stwierdzić, że Subaru Impreza prowadzi się lepiej od VW Polo. Rzucając na szalę cały swój autorytet, powołując się na swoje osiągnięcia zarówno te realne jak i wydumane (sobie to możesz wiedzieć, że diabeł jest w twoim zasięgu, ale jak chcesz takich argumentów używać publicznie to wypada to najpierw udowodnić, a ty nawet nie miałeś jaj żeby podjąć rzucone wyzwanie) to sam robisz kibel z własnego dorobku. To co wyprawiasz aż się prosi o kij między szprychy.
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

...płynie deszcz po szybie
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
diabeł
Posty: 233
Rejestracja: 20.02.2005 17:02:10
Lokalizacja: Totalbikes
Kontakt:

Post autor: diabeł »

Miałem iść spać ale mnie zaintrygowałeś.
178 wzrost 225 z ręką

A co do reszty twojej wypowiedzi to nie wiem na jakiej podstawie wysnułeś że zadzieram nosa. Mógłbyś to wyjaśnić?

To ty piszesz o tym jaki jesteś dobry i "na relaksie możesz wjechać na pudło" :)
Może tak jest tylko ci się nie chce.

A teraz do konkretów hehe:
Schodek pisze:heheh ubawiłeś mnie masakrycznie ogórkowymi zawodami
proszę przypomnij mi co to były za zawody i ilu startowało zawodników w twojej kategorii? i co cię śmieszy w określeniu zawodów o niskiej randze ogórkowym wyscigiem?
Schodek pisze:esteś zawodnikiem który bardzo bardzo dużo trenuje do sezonu a ścigasz się z chłopakami co traktują to na relaksie
skąd to wiesz? I co według ciebie to bardzo bardzo dużo. Lubie jeździć na rowerze i jak mam czas to robię to. Ale w górach bywam tylko na zawodach, a chyba o takim jeżdżeniu mówimy.

Nawet nie wiesz jak poważnie podchodzi do startów większość Mastersów - to bardzo ambitna grupa :) Ale fakt, nie jeździsz zbyt często na zawody, więc skąd miałbyś to wiedzieć.
Schodek pisze:Szymek Tasz nie ma takich możliwości jak Ty a mimo wszystko pojechał Cię w 2008 mimo że siedziałeś tydzień na trasie !!
Szymek Tasz mieszka w Zakopanem, ja w Warszawie. Faktycznie nie ma takich możliwości jak ja. Może nie pamiętasz, ale w 2008 przyjechałem na zawody w czwartek. To ty siedziałeś tydzień na trasie tydzień i nic nie pokazałeś.
Schodek pisze:mimo miesięcznego pobytu w Whistler odjechałeś chłopakom na sekundy a chłopaki na sztywniakach mieli czasy jak doświadczony zawodnik z nastoletnią praktyką i sponsorem !
A na ile spodziewałeś się że odjadę? Na minuty? W tym sporcie Michał walczy się o sekundy, a wręcz ich ułamki.
Proszę powiedz jacy chłopaki na sztywniakach te czasy? Czy chodzi o to że też byli w tej samej minucie?
Schodek pisze:Strasznie nosa zadzierasz Wojtek a baty dostajesz od nastolatków na sztywniakach
Raz w sezonie Sławek Łukasik pojechał mnie o 1.3 sek i od razu takie uogólnienie :)
Sławek to fenomenalny zawodnik i to nie wstyd od niego "dostać baty" i myślę że w sezonie 2010 większość będzie zbierała baty od niego.
Zresztą ja się wcale nie uważam za wybitnego zawodnika, wręcz przeciwnie. Jestem rzemieślnikiem i ciężko pracuje na swoje wyniki. Ale kocham jazdę na rowerze i daleko mi od lansowania się i chełpienia.
Ale krew mnie zalewa jak czytam twoje wywody, bo znam Ciebie i wiem jak jeździsz.
A lansujesz się jakbyś był polskim Cedriciem Gracia. I bede z tym walczył :)
Schodek pisze:...może zrobimy ustawkę w lesie na dziko ?? Mr. Green pośmigamy wąwozami FR
hehe, nie rozśmieszaj mnie. Do dziś się śmieje do rozpuku jak przypomni mi się twoja opowieść jak to pojechałeś Kollbiego na frirajdzie :) I co, myślisz, że przedzierając się przez krzaki będziesz szybszy? Co to jest ustawka na dziko? I co tym chciałbyś udowodnić?

Jak widzisz zacząłem też grać w twoją ulubioną grę co nazywa się forum:)
Nie powiem, wciągające, ale czy nie szkoda ci czasu na te ciągłe utarczki?

pozdr
http://www.totalbikes.pl -Profesjonalne Obozy Rowerowe
http://www.urgebike.pl -kaski Urge
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość