66 RC3 EVO 2011 ;((((
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 19.02.2010 20:23:55
- Kontakt:
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
to prawda, co piszesz, zgadzam się, ale myślałem, że jemu o większe lanie chodzi.pietryna pisze:Ale powinno być widać że olej pokrywał golenie. Taki rozmazany, tęczowy ślad. Często na fotach czarnych goleni to widać.
W sumie w weekend zobacze na moich 888 z uszelkami enduro- ale mimo, że są niby szczelniejsze, to coś na lagach zostaje.
Dałeś wazelinę na uszczelki?
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Ja kiedyś dałem smar sylikonowy do protone gdzie miał kontakt z olejem. To był pierwszy i ostatni raz gdzie zrobiłem coś takiego.boogiel pisze:Dałeś wazelinę na uszczelki?
Z między uszczelek cały smar mi amor wyrzygał także nie rozumiem czemu ludzie upierają się na ten smar... W uszczelce i ślizgach zwilżonych samym olejem praktycznie nie ma tarcia wyczuwalnego ręką.
-
- Posty: 407
- Rejestracja: 27.08.2009 17:56:07
- Kontakt:
Między uszczelkami olejową a kurzową musi być smarowanie, albo gąbka nawilżona olejem albo smar stały, i tu polecam wazelinę białą z apteki. Jeśli chodzi o wazelinę to po napchaniu jej między uszczelki i złożeniu amortyzatora przez pierwsze ugięcia będzie wychodził jej nadmiar- zazwyczaj całkiem sporo, ale po dokładnym wytarciu będzie zostawał tylko tłusty film.
Autor tematu martwi się, że amortyzator jest słabo smarowany, bo laga zostaje sucha. Jeśli uszczelki są nasmarowane a w środku jest olej to nic takiego nie ma miejsca. To, że lagi są suche to nic tylko się cieszyć, bo uszczelki spełniają swoją role idealnie: wewnątrz smarowanie - na zewnątrz sucho. Tak samo jak z łańcuchem, ma on mieć nasmarowane wnętrze tulejek a nie być cały oblany olejem.
To, że amortyzator chodzi tępo to może być wina ślizgów albo jakiegoś skrzywienia. Poza tym dochodzi jeszcze kwestia dotarcia a niektóre amory po prostu tak mają, że chodzą mniej płynnie od innych. I co z tego!? Nic. uginanie amora rękami ma się nic do sił, które działają na koło podczas jazdy. Nie da się tego wyczuć na trasie do momentu aż coś działa jak duro...
Autor tematu martwi się, że amortyzator jest słabo smarowany, bo laga zostaje sucha. Jeśli uszczelki są nasmarowane a w środku jest olej to nic takiego nie ma miejsca. To, że lagi są suche to nic tylko się cieszyć, bo uszczelki spełniają swoją role idealnie: wewnątrz smarowanie - na zewnątrz sucho. Tak samo jak z łańcuchem, ma on mieć nasmarowane wnętrze tulejek a nie być cały oblany olejem.
To, że amortyzator chodzi tępo to może być wina ślizgów albo jakiegoś skrzywienia. Poza tym dochodzi jeszcze kwestia dotarcia a niektóre amory po prostu tak mają, że chodzą mniej płynnie od innych. I co z tego!? Nic. uginanie amora rękami ma się nic do sił, które działają na koło podczas jazdy. Nie da się tego wyczuć na trasie do momentu aż coś działa jak duro...
-
- Posty: 742
- Rejestracja: 18.04.2007 19:24:19
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
trochę dziwi mnie ten temat, rozumiem problemy z amortyzatorem, pecha z trafieniem na felerną sztukę ( popatrzyłem w sieci i nigdzie takich problemów nie widziałem a i moje 66 działają perfekcyjnie od pierwszego ugięcia także tylko tak bym to nazwał ) ale dziwi mnie pytanie na forum czy uznają gwarancję.
Ja bym najpierw działał a później pytał jeżeli pojawiły by się problemy bo co z tego ze 1000 osób napisze że gwarancja powinna być uznana skoro dystrybutor ją odrzuci?
olejem żeby było coś widać
Dokładnie, a Marzocchi ma jedne z najlepszych uszczelek. Jak wiadomo kurzowe są dodatkowo dociśnięte sprężynką zupełnie jak w motorach i są na tyle dobre że zaprawieni w boju serwisanci mówią o około 2 sezonach jazdy (a czasem dłużej) bez konieczności robienia z widelcem czegokolwiek ( oczywiście w zależności od tego ile i jak się jeździ ten czas może ulec wydłużeniu lub skróceniu)
Ja bym najpierw działał a później pytał jeżeli pojawiły by się problemy bo co z tego ze 1000 osób napisze że gwarancja powinna być uznana skoro dystrybutor ją odrzuci?
chyba na niklowanych a nie czarnych, na czarnych to musiało by rzygaćpietryna pisze:Taki rozmazany, tęczowy ślad. Często na fotach czarnych goleni to widać.
olejem żeby było coś widać

boogiel pisze:dobre uszczelki nie zostawiają oleju na goleni. To normalne
Dokładnie, a Marzocchi ma jedne z najlepszych uszczelek. Jak wiadomo kurzowe są dodatkowo dociśnięte sprężynką zupełnie jak w motorach i są na tyle dobre że zaprawieni w boju serwisanci mówią o około 2 sezonach jazdy (a czasem dłużej) bez konieczności robienia z widelcem czegokolwiek ( oczywiście w zależności od tego ile i jak się jeździ ten czas może ulec wydłużeniu lub skróceniu)
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
nie ma mowy o żadnym skrzywieniu, ten amor nie widział jeszcze żadnych gór, nie miałem ani jednej gleby, nawet żadnej ryski nie ma. Jeszcze go nie zdążyłem nawet dobrze przetestować.Schokowafel pisze:To, że amortyzator chodzi tępo to może być wina ślizgów albo jakiegoś skrzywienia.
ok, czyli zakładam, że on ma smarowanie tam gdzie potrzeba - czyli wewnątrz, a na zewnątrz nie potrzebuje.
mam nadzieję, że tak jest

dziękuję za wszystkie mądre odpowiedzi.
http://www.pinkbike.com/photo/7096348/
http://www.pinkbike.com/photo/6739222/
A obu fotach wyraźnie widać to o czym mówiłem.
http://www.pinkbike.com/photo/6739222/
A obu fotach wyraźnie widać to o czym mówiłem.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości