Mój rocznik, luty. Ale jak zaczynałem to nie miałem 21 lat, tylko 14 i nie fulla, tylko sztywniaka. I nogi też miałem słabsze. I duuuużo więcej waliłem na płasko. Przeżyłem, absolutne zero objawów czegokolwiek kiedykolwiek.BornINBlood pisze:Jeżeli 91 to Twój rocznik to się nie dziwie bo w tym wieku już się tak nie rośnie.
Sztywniak a kolana
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 16.08.2009 15:12:11
- Lokalizacja: Libiąż
- Kontakt:
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 23.05.2012 21:20:10
- Kontakt:
Wiesz to dużo zależy od osoby czy dużo uprawia sportu, wzrost, waga, gra rolę itp. Ja mam 185 i mam słabe stawy. Niektórzy wybijają w górę w wieku 14 lat, a niektórzy później. Co do kosza to miałem na myśli "ogólne przeciążenie kolan" , nie uważam się za speca w tej dziedzinie ;p . Osobiście miałem przeciążone ( za dużo sportów naraz + szybki wzrost) stawy nie nadążają i takie są rezultaty... Ale pociesza mnie to, że już jest coraz lepiej i się zastanawiam nad jakimś obozem DH 

-
- Posty: 370
- Rejestracja: 16.08.2009 15:12:11
- Lokalizacja: Libiąż
- Kontakt:
dh na sztywniaku to jak praca na młocie pneumatycznym, ubijaku itp oczywiście w uogólnieniu i skala zniszczeń jest także mniejsza, ale zasada działąnia ta sama. Wstrząsy o dużej częstotliwości, przyjmowane przez dłuższy okres czasu często na rozluźnione nogi. Wszystko to powoduje mikro urazy oraz osłabienie więzadeł, urazy stawów przedewszystkim.
GG 381005
Ja jeżdżę na HT od 12 roku życia. Teraz mam 23 i problem z kolanami. Niestety jestem pewien, że to od HT. Problem polega na tym, że w jeździe na sztywniaku nieważne jakbyś się starał, wszystkiego nie zamortyzujesz. Mikro urazy nawarstwiają się przez lata i w pewnym momencie dają o sobie znać. Ja przykładowo mam delikatnie popękaną warstewkę smarującą (nie pamiętam teraz jak to dokładnie się nazywa). W każdym bądź razie nie bagatelizowałbym niczego, ale panikować też nie ma co. Po prostu solidna rozgrzewka przed jazdą, wzmocnić mięśnie przy kolanach aby odciążyć staw, unikać wychłodzeń stawu i wszystko powinno być ok. Jeśli masz możliwość to przesiądź się na fulla - z pewnością wyjdzie na zdrowie.
JA
Dokładnie o to mi chodzi. Dbam o kolana jak się da najlepiej, rozgrzewam podjeżdżając na miejscówkę, dodatkowo rozciągam się przed zjazdem. Ale mimo wszystko za 2-3 lata bedę polował na fulla.
Pożyjemy, zobaczymy, ale raczej obejdę się bez urazu
Podczas jazdy bardzej mnie bolą uda i czworogłowe niż kolana, dziwne ;D
Pożyjemy, zobaczymy, ale raczej obejdę się bez urazu

Podczas jazdy bardzej mnie bolą uda i czworogłowe niż kolana, dziwne ;D
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 16.08.2009 15:12:11
- Lokalizacja: Libiąż
- Kontakt:
dam Ci radę - przesiadaj się na fulla jak to najszybciej możliwe. Rower typu ht średnio się nadaje w góry- bylem 2 razy w górach na sztywniaku, i po 3 dniach jazdy nie czułem nóg, kolana w sumie dawały rade, ale to było parę lat temu jak jeszcze byłem piękny i młody :P. Nawet jeśli teraz nie odczuwasz żadnego bólu, to wyjdzie to w przyszłości(teraz masz zdrowe i szybko regenerujące się stawy, ale do czasu). Tyle ode mnie.
Miodożer.
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 04.04.2012 19:53:57
- Lokalizacja: Czarny Bór
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości