Sztywniak a kolana

Las3k_91 Ldz
Posty: 5216
Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Las3k_91 Ldz »

BornINBlood pisze:Jeżeli 91 to Twój rocznik to się nie dziwie bo w tym wieku już się tak nie rośnie.
Mój rocznik, luty. Ale jak zaczynałem to nie miałem 21 lat, tylko 14 i nie fulla, tylko sztywniaka. I nogi też miałem słabsze. I duuuużo więcej waliłem na płasko. Przeżyłem, absolutne zero objawów czegokolwiek kiedykolwiek.
k1kaka
Posty: 299
Rejestracja: 01.04.2011 22:09:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: k1kaka »

Mnie niby nigdy nic nie bolało po jeździe ani w czasie jazdy, biegałem wszystko okej, ale przy przysiadach mnie bolą dosyć mocno. Ale teraz sobie odpoczną bo noge złamałem ;D
casperosensei
Posty: 370
Rejestracja: 16.08.2009 15:12:11
Lokalizacja: Libiąż
Kontakt:

Post autor: casperosensei »

Bez wątpienia jazda na rowerze typu hardtail (w dh zwłaszcza), jest wysoce niekorzystna dla kolan. Porównania do koszykówki, siłowni itd są nie na miejscu i świadczą o braku fachowej wiedzy w danej dziedzinie a także bardzo "płytkim" myśleniu. Pozdrawiam serdecznie.
GG 381005
BornINBlood
Posty: 17
Rejestracja: 23.05.2012 21:20:10
Kontakt:

Post autor: BornINBlood »

Wiesz to dużo zależy od osoby czy dużo uprawia sportu, wzrost, waga, gra rolę itp. Ja mam 185 i mam słabe stawy. Niektórzy wybijają w górę w wieku 14 lat, a niektórzy później. Co do kosza to miałem na myśli "ogólne przeciążenie kolan" , nie uważam się za speca w tej dziedzinie ;p . Osobiście miałem przeciążone ( za dużo sportów naraz + szybki wzrost) stawy nie nadążają i takie są rezultaty... Ale pociesza mnie to, że już jest coraz lepiej i się zastanawiam nad jakimś obozem DH ;)
casperosensei
Posty: 370
Rejestracja: 16.08.2009 15:12:11
Lokalizacja: Libiąż
Kontakt:

Post autor: casperosensei »

dh na sztywniaku to jak praca na młocie pneumatycznym, ubijaku itp oczywiście w uogólnieniu i skala zniszczeń jest także mniejsza, ale zasada działąnia ta sama. Wstrząsy o dużej częstotliwości, przyjmowane przez dłuższy okres czasu często na rozluźnione nogi. Wszystko to powoduje mikro urazy oraz osłabienie więzadeł, urazy stawów przedewszystkim.
GG 381005
paralitax
Posty: 98
Rejestracja: 24.07.2005 22:18:38
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: paralitax »

Ja jeżdżę na HT od 12 roku życia. Teraz mam 23 i problem z kolanami. Niestety jestem pewien, że to od HT. Problem polega na tym, że w jeździe na sztywniaku nieważne jakbyś się starał, wszystkiego nie zamortyzujesz. Mikro urazy nawarstwiają się przez lata i w pewnym momencie dają o sobie znać. Ja przykładowo mam delikatnie popękaną warstewkę smarującą (nie pamiętam teraz jak to dokładnie się nazywa). W każdym bądź razie nie bagatelizowałbym niczego, ale panikować też nie ma co. Po prostu solidna rozgrzewka przed jazdą, wzmocnić mięśnie przy kolanach aby odciążyć staw, unikać wychłodzeń stawu i wszystko powinno być ok. Jeśli masz możliwość to przesiądź się na fulla - z pewnością wyjdzie na zdrowie.
JA
kosq3
Posty: 202
Rejestracja: 13.09.2007 15:12:31
Lokalizacja: Brzeszcze
Kontakt:

Post autor: kosq3 »

2 lata lajtowej łikendowej jazdy dh na sztywniaku i poczułem to w kolanach (190 wzrostu) aktualnie od roku mam małego fulla i jest trochę lepiej ;>
Yncy
Posty: 91
Rejestracja: 15.10.2011 11:20:21
Lokalizacja: Polanica-Zdrój
Kontakt:

Post autor: Yncy »

Dokładnie o to mi chodzi. Dbam o kolana jak się da najlepiej, rozgrzewam podjeżdżając na miejscówkę, dodatkowo rozciągam się przed zjazdem. Ale mimo wszystko za 2-3 lata bedę polował na fulla.

Pożyjemy, zobaczymy, ale raczej obejdę się bez urazu ;)

Podczas jazdy bardzej mnie bolą uda i czworogłowe niż kolana, dziwne ;D
casperosensei
Posty: 370
Rejestracja: 16.08.2009 15:12:11
Lokalizacja: Libiąż
Kontakt:

Post autor: casperosensei »

tego nie będziesz czuł chłopie..... 2-3 lata i bd po ptokach.. Pozdro i miłej jazdy.
GG 381005
sebonk
Posty: 1209
Rejestracja: 06.06.2005 00:55:02
Lokalizacja: kstaw
Kontakt:

Post autor: sebonk »

dam Ci radę - przesiadaj się na fulla jak to najszybciej możliwe. Rower typu ht średnio się nadaje w góry- bylem 2 razy w górach na sztywniaku, i po 3 dniach jazdy nie czułem nóg, kolana w sumie dawały rade, ale to było parę lat temu jak jeszcze byłem piękny i młody :P. Nawet jeśli teraz nie odczuwasz żadnego bólu, to wyjdzie to w przyszłości(teraz masz zdrowe i szybko regenerujące się stawy, ale do czasu). Tyle ode mnie.
Miodożer.
BlackForest
Posty: 505
Rejestracja: 04.04.2012 19:53:57
Lokalizacja: Czarny Bór
Kontakt:

Post autor: BlackForest »

ja wam powiem że narazie bardziej mnie bolą kolana od wprowadzania roweru pod górę niż od zjazdów . czasami mnie coś tam zaboli ale to przez chwilę , zjem tylko magnez z wapniem i przechodzi ;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości